top of page

APARTAMENT W KRAKOWIE

W samym sercu Krakowa, tuż obok Kazimierza i Bulwarów Wiślanych, powstało wnętrze, które mówi więcej niż słowa. 66-metrowe mieszkanie, zaprojektowane przez nas, to nie tylko estetyczna perełka. To prawdziwy dom. Taki, który już od progu opowiada historię swoich mieszkańców – o ich miłości do koloru, muzyki, książek i dobrego designu.Od początku wiedziałyśmy, że łatwo nie będzie. Pierwotny układ funkcjonalny zupełnie nie odpowiadał potrzebom naszych klientów (ani ich kota). Ale właśnie takie wyzwania lubimy najbardziej. 


Przearanżowałyśmy cały plan mieszkania – sypialnia zmieniła lokalizację, łazienka zyskała więcej przestrzeni, a kuchnię otworzyłyśmy na salon i jadalnię. Dzięki temu mogliśmy wydobyć maksimum z każdego metra i stworzyć przestrzeń, która pracuje na co dzień – a nie tylko dobrze wygląda na zdjęciach.Najwięcej czasu poświęciłyśmy sercu domu – kuchni z jadalnią. Choć skośna ściana początkowo wydawała się problematyczna, z czasem stała się jej największym atutem. Baza pozostała stonowana – kremowa zabudowa i złamana biel ścian – ale to detale nadały temu miejscu charakter. Kamienny blat, drewniane fronty z okrągłymi uchwytami, mozaika na podłodze. Do tego lampa &Tradition, ceramika Pani Jurek, grafiki, kwietnik zamontowany wysoko – z myślą o kocie. Nic nie jest tu przypadkowe, ale wszystko sprawia wrażenie lekkości.


W salonie postawiłyśmy na naturalne materiały i kolory, które sprzyjają odpoczynkowi – dębowe drewno, zgaszony róż, biel, niebieskości z obrazu Grzegorza Jarzynowskiego i musztardowa sofa. Jest tu miejsce na relaks z książką, słuchanie winyli z pokaźnej kolekcji inwestorów, i – za kotarą – ciche, ukryte biuro, które pozwala oddzielić pracę od życia domowego.


Sypialnia to osobna opowieść – stonowana, ale z mocnym akcentem w postaci zielonego, nieregularnego zagłówka z BUKET Studio. Zestawiłyśmy go z lekkimi, ażurowymi meblami i delikatnym światłem. Chciałyśmy stworzyć przestrzeń intymną, sprzyjającą wyciszeniu, ale nadal zgodną z charakterem całego mieszkania.


W łazience połączyłyśmy klasykę z nutą retro – wolnostojąca wanna, mozaika w biało-niebieskich odcieniach, złota armatura, drewniana szafka i duże lustro tworzą elegancką, a jednocześnie bardzo przytulną przestrzeń. Choć metraż nie był duży, udało się zmieścić i wannę, i prysznic z deszczownicą – bez kompromisów w estetyce.


To mieszkanie to dla nas coś więcej niż udana realizacja. Zostało wykonane niemal w 100% zgodnie z projektem – bez naszego nadzoru autorskiego. To dla nas znak, że naprawdę zrozumiałyśmy potrzeby inwestorów. Że ta przestrzeń jest ich – prawdziwa, żywa, dopasowana. Do dziś wspominamy ten projekt z ogromnym uśmiechem.

bottom of page