top of page

DOM W WARSZAWIE

W sercu warszawskiej dzielnicy Włochy, pośród szumiących drzew i z dala od zgiełku centrum miasta, kryje się dom, którego wystrój dowodzi, że nowoczesny styl nie musi być surowy. Dom o powierzchni 200 m kw. położony jest nieopodal pięknego parku z obfitym starodrzewiem, który aż prosi się o częste odwiedziny, oferując spokój i kontakt z naturą. Właściciele to para młodych ludzi, którzy na co dzień w pełni oddają się pracy zawodowej, ale i regularnie podróżują, co z kolei zrodziło w nich podziw dla designu i pięknych przedmiotów. Dlatego w rodzinnym domu inwestorki, zapragnęli stworzyć przestrzeń do życia, w której przeszłość spotyka się z teraźniejszością, a każde pomieszczenie opowiada swoją własną historię.


Już od pierwszej wizyty w tym domu wiedziałyśmy, że szykuje się prawdziwa rewolucja – zmiana funkcjonalna, materiałowa i estetyczna. Dom zyskał zupełnie nową energię dzięki jasnemu podziałowi na cztery kondygnacje – od garażu w piwnicy, przez dzienną strefę na parterze z kuchnią, salonem i oranżerią, po prywatne piętro z master bedroom, łazienką i garderobą oraz domową siłownię na ostatnim poziomie.


W salonie uwagę przyciąga autorski regał z czarnej stali zaprojektowany z myślą o ekspozycji grafik – prezentu ślubnego inwestorów. Czarna konstrukcja tworzy tło dla sztuki, a całość dopełniają drewniane okładziny ścienne oraz oświetlenie AQ form – szynoprzewody i rafter points. Stary kominek został z nami – jego obecność świetnie równoważy współczesne elementy. Tuż obok znalazła się sofa NAP – miękka, obła, idealna do odpoczynku z książką lub w gronie przyjaciół.


Kuchnię zostawiłyśmy w istniejącym układzie – zachowałyśmy korpusy, wymieniłyśmy fronty i blaty. To przykład naszego podejścia: jeśli coś jest dobrej jakości, nie trzeba tego wymieniać. Nowa witryna w zabudowie to ozdoba przestrzeni – przechowuje kieliszki i porcelanę jak mała galeria codzienności.


Z kuchni przechodzimy do jadalni – to miejsce tętni życiem. Stół TON to serce tego wnętrza, wokół którego toczą się długie rozmowy i kolacje. Przeszklony wykusz z oranżerią wprowadza do wnętrza zieleń i światło – a wieczorami, przy lampie Santa & Cole Cesta, robi się naprawdę magicznie. W toalecie dla gości znalazła się umywalka z kamienia Viscount White, bateria podtynkowa i gres w ciepłym tonie – prosto, ale z charakterem.


Na piętrze zaszły największe zmiany – przearanżowałyśmy układ, by stworzyć strefę master z sypialnią, pokojem kąpielowym i garderobą. Wnętrze otulone jest drewnem. Łóżko i zagłówek to projekt własny, zrealizowany przez tapicera współpracującego z nami. W łazience znalazła się wolnostojąca wanna, indywidualnie zaprojektowana szafka z umywalką od kamieniarza oraz charakterystyczna okrągła lampa Ramko na tle lustra.


Garderoba, wykonana przez naszego stolarza, to spełnienie marzeń – pojemna, funkcjonalna i pięknie zintegrowana z resztą strefy nocnej.


Jakie było największe wyzwanie? Spełnienie bardzo konkretnych oczekiwań inwestorów – estetycznych i funkcjonalnych. Parę miesięcy po przeprowadzce wciąż otrzymujemy od Inwestorów wiadomości, że uwielbiają swój nowym domu i jest dokładnie tym o czym marzyli.


bottom of page